Jeden z najbardziej okazałych obiektów
Sosnowca i Zagłębia, XIX-sto wieczny, dawny
Pałac Dietla,
po kilkunastu latach konserwacji i remontu, odzyskał swój dawny
blask, utracony w mrocznych, powojennych latach.
Henryk Dietel (1838-1911) współzałożyciel zakładów w Werdau,
pochodzący z Saksońskiej rodziny przemysłowców przybył na
zaproszenie cara do Sosnowca w czasie zaboru rosyjskiego w
czerwcu 1878 roku, gdzie na przekazanych terenach założył
przędzalnię wełny czesankowej. Równocześnie z budową swoich
zakładów, rozpoczął budowę rodzinnego domu. W połowie lat
osiemdziesiątych XIX wieku niewielki dom mieszkalny zostaje
przebudowany, do jednopiętrowego budynku o podłużnym planie i
zostaje dobudowana neorenesansowa bryła pałacu.
Głównym pomieszczeniem nowej części była dwukondygnacyjna,
okazała sala balowa. Ostania przebudowa, która przyniosła w
efekcie obecny wygląd obiektu, miała miejsce w ostatnich latach
XIX i na początku XX wieku, a jej celem było ujednolicenie
stylowe elewacji budynku. Część północną nadbudowano do
wysokości części południowej, zrezygnowano z neorenesansu na
rzecz neobaroku i elementów neorokokowych.
Po pożarze dachu w 1900r., jako element spajający pałac,
zaprojektowano wysoki dach z lukarnami, zdobiony attyką z
girlandami i wazonami.
Sąsiadujące ze sobą sale utrzymane w stylu neobarokowym,
neoroccokowym, neoklasycystycznym, empirycznym, neoromańskim,
secesyjnym mogą zastanawiać zrealizowanym pomysłem budowniczych
i poprzednich Gospodarzy, tj. stylowo wspólnej manifestacji
połączeń, jednak obecnie dla zwiedzających stanowiąc atrakcyjną
wędrówkę przez style i epoki.
Zdobyta fortuna Dietlów, dzięki realizacji olbrzymich zamówień
wytwarzanego materiału, na zapotrzebowanie zaborców na mundury
armii, stale wzrastała do czasu okresu międzywojennego,
przyczyniając się do rozbudowy zakładów oraz budowy sąsiednich
budynków, w tym kościoła ewangelickiego i szkoły przy ulicy
Żeromskiego, a także innych budowli użyteczności publicznej na
terenie Sosnowca.
W
okresie światowego kryzysu zakłady Dietlów, zaczęły przynosić
straty. W celu ratowania dawnej pozycji, zaciągnięto olbrzymi
kredyt w złocie, zastawiając pałac wraz z fabryką. Plan
ratunkowy przerwał wybuch II Wojny Światowej, po którym rodzina
Dietlów pozostawiła zastawiony majątek i opuściła Sosnowiec.
Niespłacony kredyt spowodował przejście majątku Dietlów na Skarb
Państwa. Opuszczony pałac niszczał i był stopniowo ogałacany z
pozostałego wyposażenia, a sąsiadujące budynki przyfabryczne
popadły w ruinę.
Postępującą dewastację czasowo wstrzymało założenie w obiekcie
Szkoły Muzycznej. Jednak nie remontowany dach oraz szkody
górnicze doprowadzały obiekt do dalszych, postępujących
zniszczeń. Po przeniesieniu Szkoły Muzycznej do nowo
wybudowanego budynku, pałac przez szereg lat był zamknięty, nie
użytkowany i nie ogrzewany, popadając w ruinę.
W
latach dziewięćdziesiątych XX wieku Urząd Wojewódzki poszukiwał
nabywcy opuszczonego obiektu, jednak w ciągu sześciu lat nikt z
poważnych inwestorów Regionu Zagłębia i Śląska nie przejawiał
zainteresowania nim, ze względu na powstałe zniszczenia.
Państwo Ewa i Stanisław Jerzy Kulisiowie
–
prowadzący działalność w znanej kawiarni
artystycznej Jama Michalika na Drodze Królewskiej w Krakowie,
przy ulicy Floriańskiej 45 oraz w D.W. TRYUMFY w Krynicy-Zdrój,
po wielokrotnych oględzinach, nie będąc szczegółowo zorientowani
o skali zniszczeń, zdecydowali się jednak na zakup pałacu,
uznając że obiekt po wyremontowaniu wraz z przyległym terenem i
parkiem może służyć jako kolejne przy Krakowie i Krynicy centrum
artystyczno-kulturalne. Pomysł nowych właścicieli spodobał się
Władzom Śląska i Sosnowca, które jednak do chwili obecnej nie
przekazały obiecanych nieruchomości, oddzielających pałac od
parku, stanowiących część dawnego zespołu pałacowego.
Wieloletni remont opuszczonego dotąd budynku rozpoczął się w
1998r. W pierwszym etapie prac przystąpiono do kompleksowej
naprawy mansardowego dachu, którego katastrofalny stan od
początku lat 90 XX wieku, po opuszczeniu pałacu przez Szkołę
Muzyczną, dramatycznie się pogarszał. Liczne ubytki pokrycia i
konstrukcji dachu spowodowały przedostawanie się w ogromnych
ilościach opadów do wewnątrz, niszcząc zabytkowe, misternie
zdobione komnaty, podłogi i drewniane stropy, zagrażając
katastrofą osłabionej dodatkowo przez szkody górnicze i kolej
konstrukcji budynku. Podjęta pod koniec XX wieku, przez nowych
właścicieli kosztowna interwencja remontowo-konserwatorska
uratowała pałac, którego istnienie było poważnie zagrożone. W
kolejnych etapach prac skoncentrowano się na będącej w
dramatycznym stanie konstrukcji obiektu. Wspomniane wyżej szkody
górnicze i wstrząsy powodowane przez kolej, a także przez
komunikację miejską, spowodowały pękanie, a nawet znaczne
przesunięcia ścian, które względem siebie odchylone były, na
przykład w sali balowej prawie o pół metra.
Skarb Państwa, Urząd Miasta i PKP odmówiły jednak właścicielom
zwrotu kosztów i wcześniej obiecanych odszkodowań z tytułu
zniszczeń górniczych i bliskiego sąsiedztwa kolei, przynajmniej
na częściowe pokrycie kosztownej naprawy zniszczeń.
Jednak miłym gestem ze strony władz Sosnowca było włączenie się
w przekazanie żyrandoli Sali Balowej i kilku mebli wcześniej
wywiezionych z obiektu. Miało to miejsce po sześciu latach
remontu, gdy właściciele załamani wielością narastających
problemów, mieli zamiar wycofać się z przedsięwzięcia.
Te niezwykle skomplikowane i kosztowne prace okazały się być
jedynie początkiem do wieloletnich prac
remontowo-konserwatorskich, które mogły rozpocząć się po
naprawie dachu, trzydziestu sześciu stropów, odbudowaniu ścian i
kompleksowym osuszaniu zalewanego przez ponad 10 lat budynku.
Najwięcej czasu pochłonęło jednak pieczołowite, konserwatorskie
odtwarzanie sztukaterii, fresków, złoconych zdobień i stolarki.
Równie wyjątkowo trudnym i kosztownym przedsięwzięciem było
przywracanie do czasów świetności ścian, sufitów i mebli,
ozdobnej mozaiki parkietowej na powierzchni ponad 120m2 Sali
Balowej oraz ponad 300m2 w innych pomieszczeniach. Równolegle do
przeprowadzanych prac wewnątrz obiektu prowadzony był na
zewnątrz skomplikowany remont popękanych ścian elewacji wraz z
odtworzeniem zdobień, rzeźb, maszkaronów, oczyszczeniem
klinkierowej, ozdobnej cegły budynku oraz odbudową ogrodzenia.
Na prośbę Władz Sosnowca pałac w trakcie remontu w
odrestaurowanych salach był kilkakrotnie udostępniany
uczestnikom sympozjów, debat, zjazdów, do realizacji zdjęć do
filmów fabularnych i telewizyjnych, czy też jako miejsce
organizowania wystaw, w tym absolwentom ASP w Katowicach.
Uroczyste, częściowe otwarcie Pałacu nastąpiło 11 września 2010
roku, które rozpoczęto od zwiedzania obiektu po odrestaurowanych
salach. Zaproszonych Gości osobiście oprowadzali Gospodarze. Po
oficjalnym powitaniu na Sali Balowej Stanisław Jerzy Kuliś w
przemówieniu przypomniał historię i zawiłe losy remontowanego
kilkanaście lat pałacu, jednocześnie dziękując wszystkim
przyjaźnie wspierającym ten trud, w tym szczególnie Władzom i
Mieszkańcom Sosnowca za przyjazne zaakceptowanie nowych
gospodarzy oraz ich działalności. Szczególnie dziękując Państwu
Ewie i Ryszardowi Szymonowiczom prezentującym firmę Herma
oraz wszystkim współpracownikom: za wieloletni, wspólny trud
remontu i konserwacji pałacu, którego wszystkie sufity i
sztukaterie, ściany i podłogi wymagały tak niezwykłego trudu i
pracy, stając się jednocześnie niezwykłym zapisem podobieństwa
tego miejsca do także złożonych i trudnych losów naszej Ojczyzny.
Podjęty trud daje nam jednak wspólną, satysfakcję z przywrócenia
do życia tego wyjątkowego obiektu. Dzisiaj, możemy się spotkać,
by wspólnie przeżyć ten szczególny wieczór, wprowadzający nas w
radosną i oby szczęśliwą, nową rzeczywistość w zapisie dalszych
losów, a także w tworzeniu w tym miejscu Świadectwa naszego
duchowego rozwoju w wykuwaniu nowej historii Polski z jej
właściwym miejscem w Europie i Świecie.
Po części oficjalnej odbyła się część artystyczna. Publiczność
owacyjnie oklaskiwała występ krakowskiej śpiewaczki i prezes
Fundacji Pomocy Artystom Czardasz, Ewy Warty-Śmietany
oraz Krystyny Man-Li Szczepańskiej, pianistki z Chin. Wśród
zaproszonych Gości obecni byli przedstawiciele Władz, świata
kultury, twórcy ugrupowań artystycznych wraz z Zarządem
Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, licznymi artystami,
przyjaciółmi i rodziną Państwa Kulisiów.
Uroczystego poświęcenia obiektu dokonał zaprzyjaźniony od wielu
lat z rodziną Gospodarzy ks. prof. Jan Palusiński prezentujący
Fundację Sacrosong - organizator od ponad 40 lat Festiwali
Muzyki Sakralnej, w których przed laty brał udział także Karol
Wojtyła - przyszły papież Jan Paweł II. Po części oficjalnej,
licznych przemowach, gratulacjach i życzeniach, odbył się
uroczysty bankiet.
W lutym 2012r. odbył się uroczysty bal charytatywny
zorganizowany przez lekarzy z Regionu Zagłębia, a w okresie
wiosennym kilka okolicznościowych spotkań.
Sezon letni w pałacu rozpoczął realizowany przy współpracy z
prezes Magdaleną Król oraz Miłosławą Kuliś Barańską - córką
właścicieli i Stowarzyszeniem Menadżerów Kultury
–
SMOK, przy honorowym patronacie Prezydenta Miasta Sosnowca -
cykl letnich koncertów pt.
„Letnie
ogrody sztuki Henryka Dietla”,
na których zaprezentowano muzykę renesansu i baroku - światowej
sławy artystów Arkadiusza Krupy i Jerzego Kotyczki oraz
Uczestników I Międzynarodowych Kursów Mistrzowskich wraz z
zespołem muzyki dawnej
–
Ensemble de la Cour z Zabrza. Następnie odbyły się: Mistrzowski
Kurs Obojowy, prowadzony przez prof. Jerzego Kotyczkę oraz dr
Arkadiusza Krupę z Akademii Muzycznej w Krakowie.
W sierpniu Międzynarodowy Kurs Wokalny prowadził wybitnie
uzdolniony dr Marek Rzepka z Hochschule fur Musik w Lipsku i
Akademii Muzycznej w Krakowie sprawiając, że po tygodniu
ciężkiej pracy nad absolwentami wyższych szkół muzycznych,
słuchacze końcowego, uroczystego koncertu owacyjnie oklaskiwali
młodych polskich wokalistów. Na uroczystym bankiecie Gospodarz
gratulując uczestnikom i organizatorom Warsztatów Muzycznych
zaprezentowany wysoki poziom artystyczny, z satysfakcją zauważył:
że gdyby nie wieloletni trud remontu pałacu, w celu
doprowadzenia go do dzisiejszego stanu, to zaproszeni Goście nie
mogli by być świadkami tak świetnego występu uzdolnionej
młodzieży, ukształtowanej i odpowiednio przygotowanej w tym
miejscu przez prof. Marka Rzepkę do dalszych występów, już na
scenach Europy i świata. Ta wspólna praca, ten wspólny trud
sprawia, że jesteśmy świadkami wyjątkowego wydarzenia - właśnie
tutaj na Sali Lustrzanej wypełnia się testament króla tenoru
Jana Kiepury, który także występował w tym miejscu, a w czasie
ostatniego pobytu w Polsce, wracając z Krynicy, w trakcie
ostatniego występu w Krakowie, publicznie przemówił do rodaków:
Pragnę, aby to miejsce było miejscem Pieśni nad pieśniami. To są
słowa Jego duchowego testamentu. Podkreślając - to miejsce - na
pewno miał na myśli Kraków ze Wzgórzem Wawelskim, dawną siedzibę
królów i stolicę Polski ale także Krynicę - perłę uzdrowisk
polskich, w której wielokrotnie bywał... ale na pewno także
Sosnowiec, w którym się urodził.
Ten wspólny trud i zaangażowanie zachęca mnie, aby w miejscach
naszej działalności w Krakowie i Krynicy, także tutaj - w
Sosnowcu było realizowane pragnienie Jana Kiepury, zwłaszcza z
uzdolnionymi twórcami, byśmy wspólnie wypełniali i
współrealizowali wyrażoną publicznie Jego wolę, jako - Festiwal
Pieśni nad pieśniami. Niech ta Pieśń śpiewana także przez
wybitnie uzdolnione dzieci górników likwidowanych kopalni -
stanie się pieśnią szczęśliwą, rozbrzmiewającą na cały świat -
także z tego miejsca.
W trakcie Walnego Ogólnopolskiego Zjazdu Zarządów Oddziałów
PTTK, który odbył się także w sierpniu w Pałacu Dietla,
Stanisław Jerzy Kuliś zaproponował współpracę, przedstawiając
projekt uruchomienia nowych szlaków turystycznych włączających
Sosnowiec i Pałac Dietla, jako nowe centrum
artystyczno-kulturalne w ogólnopolski i europejski ruch
turystyczny. Propozycja organizacji autokarowych wycieczek:
„Szlakiem
Jana Kiepury - chłopaka z Sosnowca”
- przez Sosnowiec, Kraków i Krynicę, czy
też
„Szlakiem
Młodej Polski”-
od zwiedzania katedry w Sosnowcu z jej freskami Henryka Uziembły
i Włodzimierza Tetmajera oraz jego fresku w Pałacu Dietla, po
drodze odwiedzenie w Bronowicach Rydlówki - dworu Tetmajerów,
gdzie narodziło się Wesele Stanisława Wyspiańskiego , by
wreszcie dotrzeć do Królestwa Młodej Polski - Jamy Michalika,
gdzie z narodzinami pierwszego w Polsce kabaretu - ducha Wesela
- Zielonego Balonika - narodziła się Młoda Polska.
Następne szlaki, to wędrówki po znanych obiektach Zagłębia i
Śląska, wreszcie przypominając,
że: Sosnowiec i Zagłębie leży na europejskim, historycznym,
ośmiuset letnim Szlaku Via Regia, a co ostatnio
odkryte wykopaliska w Parku Sieleckim także potwierdzają.
Rozwijany turystycznie szlak tej europejskiej Drogi Królewskiej
od Hiszpanii, Francji, Niemiec, przez Polskę, a na Śląsku i
Małopolsce także przez Wrocław, Opole, Gliwice, Bytom,
Sosnowiec, Szlak Orlich Gniazd, królewski Kraków, docierając
dalej do Lwowa i Kijowa - będzie uświadamiać zwiedzającym -
jakie jest prawdziwe miejsce Polski w historii i współczesności
Europy. Propozycja została entuzjastycznie przyjęta przez
prezesów oddziałów, jako wielka szansa dalszego rozwoju
turystycznego.
W październiku Misja Królestwa Maroka z Casablanca, wybrała
Pałac Dietla do spotkania z Władzami i zaproszonymi Gośćmi. W
celu nawiązania bliższych kontaktów z zaprzyjaźnionym Miastem
Sosnowiec odbyło się uroczyste spotkanie połączone z koncertem w
wykonaniu artystów z Maroka. W trakcie spotkania właściciel
witając Gości z satysfakcją uznał, że: piętnaście lat remontu
obiektu i uratowanie go przed rozbiórką, po przez tak wysoki
poziom artystyczny, a także wyjątkową akustykę Sali Balowej oraz
wyjątkowa atmosfera spotkania, wynagradza wieloletni trud
zaangażowania.
Ewa i Stanisław Jerzy Kulisiowie wspólnie z Władzami Miasta,
stowarzyszeniami i fundacjami oraz twórczymi ugrupowaniami,
uczelniami, muzeami, a także licznymi twórcami i firmami
realizują w pałacu programy artystyczne, nawiązujące także do
organizowanych od dwudziestu lat programów artystycznych w
Krakowie i Krynicy. Organizowane są koncerty i występy, wieczory
autorskie, sympozja, wystawy, plenery i wernisaże dla studentów
i profesorów zaprzyjaźnionych uczelni, sesje i spotkania
jubileuszowe oraz bale i bankiety, a także uroczystości rodzinne
jak przyjęcia weselne, spotkania jubileuszowe i okolicznościowe
dla firm.
Dzięki temu zaangażowaniu, dawny Pałac Dietla stał się
wyjątkowym Centrum Artystycznym, a także turystycznym i
biznesowym, propagującym i rozwijającym życie artystyczno
kulturalne Regionu.
Miejmy nadzieję, że Władze Sosnowca i Województwa Śląskiego będą
wspierać takie inicjatywy w dalszym rozwoju działalności obiektu,
po przez pomoc współpracującym stowarzyszeniom i artystom w
dalszym organizowaniu podjętego przedsięwzięcia, także w
uporządkowaniu zaniedbanych, opuszczonych nieruchomości i
sąsiednich terenów, choćby po przez podjęcie decyzji włączenia
ich w kształt dawnego zespołu pałacowego.
Pierwsze piętro pałacu, czyli bel-etage, stanowi zespół
reprezentacyjnych, bogato dekorowanych wnętrz w różnych stylach
architektonicznych nawiązujących do historycyzmu. Wyposażenie i
dekoracja pomieszczeń zostały zharmonizowane z rodzajem stylu, w
jakim zostały one wykonane.